Ludzkie oblicze ogrodu, czyli jak wpasować w niego namiot czy basen

Jeżeli ktoś myśli, że ogród powinien być miejscem wyłącznie dla roślin, a w minimalnym stopniu służyć człowiekowi, to musimy stwierdzić, że jest w dużym błędzie. Przede wszystkim powinien być on tak skonstruowany i ułożony, żeby z jednej strony zaspokajać potrzeby estetyczne, z drugiej – być miejscem, gdzie można urządzić przepyszne spotkanie towarzyskie albo zorganizować nieco rozrywki dla najmłodszych. Na potrzeby tego tekstu nazwijmy to ludzkim obliczem ogrodu, parafrazując słynną kwestię: nie pytaj, co ty możesz zrobić dla ogrodu, ale tym razem daj szansę ogrodowi, aby on mógł coś zrobić dla ciebie.

Danuta Młoźniak, twórczyni portalu Ogrodowisko, udzieliła przed kilkoma laty wywiadu „Newsweekowi”, w którym mówiła: „Polacy lubią zarówno ogrody łatwe w pielęgnacji, jak i te bardziej pracochłonne. Moda na urządzanie ogrodu przyszła wtedy, gdy zaczęliśmy wyjeżdżać do Niemiec. Ta moda nie była zła, bo zmusiła nas do myślenia i dbania o swoje otoczenie. Pokazała, że nieruchomość to nie tylko dom, ale też ładne jego otoczenie, które powoduje, że wartość nieruchomości rośnie”. Wartość nieruchomości to jedna sprawa, natomiast wypoczynek po intensywnych pracach, również tych w ogrodzie – druga. Jeśli posiadamy już zadbany, estetyczny ogród, warto pomyśleć, w jaki sposób wykorzystać jego teren, aby dostarczał ukojenia zmysłom, ale też dostarczał rozrywki dzieciom i dorosłym. Można to osiągnąć przez instalację odpowiedniej infrastruktury ogrodowej: ławek, namiotów, placów zabaw czy nawet basenów.

Plac zabaw dla najmłodszych

Posiadając dużo przestrzeni ogrodowej, na przykład w postaci trawnika, można przede wszystkim wykorzystać go jako miejsce zabawy dla dzieci. Pozostaje tylko zdecydować, czy plac zabaw będziemy robić samodzielnie (wszak wiele osób projektuje własne huśtawki, a nawet cały kompleks zabaw dla najmłodszych), czy wyłożymy nieco pieniędzy, kupując gotowe wieże ze zjeżdżalniami i drabinkami (które, co tu dużo mówić, trochę kosztują, ale na pewno są dobrą inwestycją w dzieci). Jeśli mamy rękę do majsterkowania i składania różnych rzeczy, polecamy rozejrzeć się trochę w Internecie nad przykładowymi konstrukcjami wieżyczek czy drabinek – ich złożenie nie jest specjalnie trudne. Następnie wystarczy połączyć je linami, przystawić zjeżdżalnię, zbić piaskownicę oraz zainstalować karuzelę – i mamy plac zabaw z prawdziwego zdarzenia.

Basen w ogrodzie? Dlaczego nie!

W Internecie można znaleźć zabawny film, w którym pewien facet, bez wiedzy żony, wstawił sobie dmuchany basem kąpielowy… do salonu. W jakim celu? Po prostu przyjemniej było mu w ten sposób grać na konsoli. Co by nie mówić, żona po powrocie z pracy nie była specjalnie zadowolona, że z salonu wyniesione zostały wszystkie przeszkadzające basenowi rzeczy, nie wspominając o tym, że dywan i sofa były całkowicie mokre. Nie polecamy więc rozkładania basenu wewnątrz domu, ale już w ogrodzie – jak najbardziej. W zależności od potrzeb można zapewnić dzieciakom doraźną zabawę, kupując najprostszy basen ogrodowy dosłownie za grosze. Po zawodach na placu zabaw skok prosto do basenu pełnego wody będzie nie lada gratką. Jednak można też poczynić nieco ambitniejszą inwestycję i sprawić sobie małe ogrodowe jacuzzi, czyli przenośny basen z hydromasażem, oświetleniem i podgrzewaniem wody (https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/aktywnosc-rekreacyjna/baseny-i-akcesoria/baseny-kapielowe/). Przyda się więc nie tylko na upały, kiedy człowiek pragnie swobodnego kontaktu i relaksu w wodzie (czego nie zapewni prysznic), ale i na bardziej orzeźwiającą pogodę.

Chwila wytchnienia w ogrodowym cieniu

Kiedy już pomyślimy o potrzebach dzieci, pora zatroszczyć się również i o dorosłych. Ogrodowa atmosfera idealnie nadaje się nie tylko na samotny odpoczynek, ewentualnie w gronie najbliższych, ale również na niewielkie spotkania towarzyskie czy rodzinne. Część osób na działkach czy w ogrodach ma specjalnie przeznaczone do tego domki czy altanki – problem z nimi może być taki, że nie do końca pozwalają nacieszyć się roślinnym, zielonym otoczeniem. Jest jednak alternatywa, która nazywa się namiot ogrodowy. Rozstawiony na trawniku, z jednej strony chroni przed promieniami słonecznymi, z drugiej nie ogranicza widoczności, przez co w pełni czujemy, że przebywamy na świeżym powietrzu. Jeśli natomiast myślimy na przykład o jakiejś większej imprezie i w jak najmniejszym stopniu chcemy uniezależnić się od pogody, to zawsze można zainwestować w namioty o większej powierzchni, w dodatku ze ścianami bocznymi (https://www.jula.pl/catalog/ogrod/wyposazenie-ogrodu/namioty-ogrodowe/).

Zobacz także

Jakie kwiaty wybrać do salonu?

W obszernym salonie (ponad 20 mkw.) znajdą odpowiednie warunki do życia duże egzotycz­ne okazy, które nie lubią potrącania …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podziel się ze znajomymi