Jak celebrować Tłusty Czwartek
Tłusty Czwartek ma wielu wielbicieli. Jak nie cieszyć się dniem, w czasie którego można bezkarnie zjadać pączki? Im więcej, tym lepiej. Jest to ruchome święto, wypadające zawsze na tydzień przed rozpoczęciem Wielkiego Postu.
Tłusty Czwartek a religia
Zanim zacznie się świętować Tłusty Czwartek, dobrze jest dowiedzieć się o nim więcej. Przede wszystkim, że dzień kojarzony głównie z pączkami to ostatni czwartek przed rozpoczęciem Wielkiego Postu i stanowi święto ruchome, uzależnione od Wielkanocy. Z tego powodu raz wypada w styczniu, a raz w lutym.
Jednocześnie pełny pączków dzień rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, który od wieków świętowany był niezwykle hucznie, poprzez urządzanie balów, przyjęć, parad oraz wielkich uczt, pełnych przysmaków. Stanowi to tym samym ostatni etap przed Środą Popielcową oraz rozpoczęciem ścisłego, trwającego 40 dni, postu.
Legenda o Tłustym Czwartku
Chociaż Tłusty Czwartek związany jest z chrześcijaństwem, jego pojawienie się ma również swoje legendy. Najpopularniejsza wiąże się z krakowskimi przekupkami.
Ponoć w XVII wieku, w Krakowie, burmistrzem był człowiek o nazwisku Comber. Nie był on przychylny kobietom handlującym na rynku i nakładał na nie wysokie kary finansowe, nawet za drobne uchybienia oraz zakazywał handlowania. Problemy kobiet skończyły się w momencie, kiedy Comber zmarł, co wywołało ich powszechną radość.
Wedle legendy śmierć burmistrza miała miejsce w czwartek, a ucieszone handlarki wyrażały swoją radość nie tylko śpiewem na ustach, lecz również tłustymi przysmakami, w tym pączkami.
Jednocześnie przez długi czas Tłusty Czwartek był w Krakowie nazywany Combrowym Czwartkiem.
Co jadać w Tłusty Czwartek?
Odpowiedź na to jest jedna – pączki. Najlepiej pączki z różaną marmoladą, które należą do najpopularniejszych i oblane lukrem. O ich popularności świadczą kolejki przed piekarniami i cukierniami, które można dostrzec właśnie w Tłusty Czwartek. Zazwyczaj pączkowe szaleństwo nie kończy się na zjedzeniu jednego przysmaku, lecz kilku. Według dawnych przesądów tego szczególnego dnia trzeba koniecznie zjeść pączka, ponieważ jest to gwarancją szczęścia na przyszłe lata. Bardziej posępna wersja mówi, że jeśli nie zje się żadnego pączka, nie dożyje się następnego karnawału.
Obecnie, poza pączkami z różą dostępne są także inne wersje – z marmoladą truskawkową, z budyniem, z bitą śmietaną, z adwokatem, z lukrem i z cukrem pudrem.
Prawdziwy pączek powinien być puszysty oraz mieć jasną obwódkę wokół, co jest znakiem, że był pieczony na świeżym oleju.
Zobacz przepis na pyszne pączki
Co jeszcze podać na tłusty deser?
Drugim przysmakiem na Tłusty Czwartek, równie lubianym, są faworki, zwane również chruścikami. Są charakterystyczne dla kuchni polskiej oraz niemieckiej. Do ich przygotowania potrzeba przede wszystkim dużo żółtek, mąkę, cukier oraz odrobinę tłuszczu i wódki.
Cieniutkie chruściki posypane cukrem pudrem cieszą się niesłabnącą popularnością w domach w całej Polsce. Można je podawać z herbatą oraz kawą i w taki sposób celebrować ostatni, tak obfity czwartek karnawału.